Relacje z ludźmi

/
0 Comments
Powiedźcie mi dlaczego nie patrzyłam na świat w taki sposób, w jaki robię to teraz?  Odkąd znowu wróciłam do pozytywnego myślenia, to same dobre rzeczy są mi wręcz rzucane do stóp. Tylko ten kto tego nie praktykuje, powie "Gadasz bzdury"- spróbuj, a się przekonasz.

Lubię pisać o tym co się dzieję wokół mnie, dziś jedna z moich znajomych poruszyła temat:

Nie jestem zbyt dobra w utrzymywaniu stałych relacji, ludzie to zauważają.
 
 

Jestem takiego zdania, że życie to podróż, ludzie pojawiają się w trakcie niej oraz znikają w bardzo szybkim tempie ale każdy z nich miał coś wnieść do naszego życia, złego lub dobrego, a my powinniśmy wyciągnąć z tego wnioski i na tej podstawie budować swoje dalsze plany, a być może zmieniać swoją osobowość. Pamiętam jak trudno było mi zapomnieć o kimś, kto spędzał ze mną więcej czasu, ah te dramaty w podstawówce gdy kończyła się "przyjaźń na całe życie". Takie epizody tylko mi uświadamiają, że życie to ludzie, bez nich świat by nie istniał, w trakcie naszej podróży pojawi się wiele różnego rodzaju osobników, oni będą się pojawiać i znikać, pewnie garstka z nich zostanie na dłużej ale czy ktokolwiek zostanie na zawsze?
 
 

Jeśli spotkasz kogoś z kim będziesz mógł dzielić resztę swojego życia i będzie to osoba, która sprawi, że każdy poranek będzie kolejnym szczęśliwym dniem- jesteś szczęściarzem! Zbyt wielu ludzi boi się poczekać na tego idealnego osobnika i są z ludźmi, którzy po prostu zapychają ich czas oraz odganiają poczucie samotności. Tak wielu moich znajomych tkwi w takich związkach od kilku lat! Zastanawiają się: "Czy ja go/ją kocham? Czy po prostu nie chce być sam/a?". To smutne. Tracić swój cenny czas na myślenie, czy tkwimy w czymś, co ma dla nas jakiekolwiek znaczenie.
 
 
 
Myślę, że trudno zrozumieć takie osoby jak ja, które cieszą się z małych rzeczy, mają tak duże marzenia, że są przerażeni tym jak dojdą do celu ale i tak do niego lgną. Jeśli jesteś nieszczęśliwy gdy jesteś sam, będziesz również nieszczęśliwy będąc w związku, naucz się żyć ze sobą, a potem zacznij się tym dzielić z kimś innym. Przyznam, że wśród moich znajomych mam parę, którą nazywam "relationship goals", ich związek jest czymś niesamowitym, bije od nich pozytywna energia, szczęście, miłość, pożądanie, zaufanie... coś wspaniałego. Czy można? Można. Tylko, że ta dziewczyna była zawsze pogodną osobą, pomimo wad jakie ma każdy z nas kochała życie i oddała je większej sile, której zaufała, a ona prowadzi ją na przód, tak oto znalazła kogoś z kim dzieli się swoim szczęściem.

Pokochaj siebie, a następnie i ktoś inny pokocha Ciebie.
 
 



Brak komentarzy:

Shentele by Sara Veronica. Obsługiwane przez usługę Blogger.