Nie wyobrażam sobie stania w miejscu. Ciągłej nienawiści do samego siebie oraz do innych. Kocham coś zmieniać oraz wybaczać. Jestem tylko człowiekiem,staram się szerzyć dobro,dawać pozytywną energię,ale wiele razy czuję jak przez moje ciało przechodzi fala nienawiści do danej osoby bądź samej siebie. Ostatnio dużo działo się w mojej głowie przez co nie pisałam dla Was ponieważ nie chciałam Wam przekazywać czegoś negatywnego,ale wróciłam. Od miesiąca nie jadłam żadnych fast foodów,nie piłam gazowanych napoi oraz zwracałam uwagę na to co jem. Dużo spaceruję i cieszę się życiem jednak muszę przyznać,że w weekendy nieraz sobie odpuszczam,ale i tak wszystko z umiarem.
 
Ostatnio pomyślałam o wszelkich ludziach z którymi nie mam już kontaktu i czasem jest mi z tego powodu smutno po czym doszłam do wniosku,że nie mogę powiedzieć czegokolwiek złego na te osoby,ponieważ był czas kiedy sprawiały,że uśmiechałam się od ucha do ucha i jestem im za to niezmiernie wdzięczna. Przywiązuję się do ludzi,nie potrafię tak po prostu kogoś zmieszać z błotem i wyrzucić ze swojego życia. Pod wpływem emocji zdarzyło mi się powiedzieć wiele niepotrzebnych słów,ale pora się wyciszyć i zacząć od nowa. Nie mam już do nikogo o nic żalu,ponieważ wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy z nas popełnia błędy-takie jest już życie.
 

 
 
"Żaden człowiek nie stanowi problemu,ale czasami ktoś taki się zjawia w naszym życiu,a potem odchodzi tylko po to żebyśmy wyciągnęli z tego dobrą lekcję."
 
Już za tydzień witam Berlin i moją kochaną Taylor Momsen! Nie mogę się doczekać aż Wam o wszystkim opowiem,mam nadzieję,że jeszcze przed wyjazdem uda mi się coś napisać <3

 
 
 
 
 
Czasami tracę grunt pod nogami i staję się słabsza,ale przecież tak głośno się śmieję.
 
Czasami czuję,że tracę oddech,tylko po to by znów zacząć żyć.
 
Czasami spadam na dno po to by wspiąć się na szczyt.
 
 
Za chwilę wyjeżdżam z nadzieją,że przeżyję coś niesamowitego,bo nic nas tak nie buduje jak podróże i odkrywanie wszelkich zakątków świata. A czy jest coś piękniejszego od osiągnięcia swojego celu? Czekasz na coś kilka lat i pewnego dnia to po prostu się dzieję. Widzisz? Siła przyciągania. Ona zawsze działa,ale kto powiedział,że o czymś pomyślisz i to znajdzie się w Twoim życiu już za chwilę? Daj jej troszkę czasu. Ona stara się sprawić Twoje życie idealnym więc w tym odpowiednim momencie da Ci to czego pragniesz. Właściwie Ty już z tym żyjesz,codziennie nosisz to ze sobą i czekasz aż ktoś wyjmie to z Ciebie i sprawi by było prawdziwe,to już takie jest,tylko musi się urodzić. Życie jest jak nasze dziecko,codziennie w swojej głowie tworzymy coś by za jakiś czas mogło się narodzić i zostać w naszym życiu. Dla takich momentów warto walczyć o swoje marzenia i naprawdę pierwszą rzeczą na jaką musisz sobie pozwolić to Twoja bujna wyobraźnia,bo bez niej niczego nie stworzysz,wszystko,całe Twoje życie zostało zapoczątkowane w Twojej głowie,przez Twoje myśli,a potem zamieniło się w prawdę.
 
Uważaj czego sobie życzysz,bo to może się spełnić.
 
Spraw by Twoje myśli były dobre,bo za jakiś czas staną się one rzeczywistością.



Zapraszam do mnie na aska oraz twittera:


Tak często nie zauważymy rzeczy,które są w naszych rękach,a my ich nie szanujemy. Zatęsknisz za pięknymi włosami,kiedy zaczną Ci się niszczyć. Zatęsknisz za swoją urodą,kiedy będziesz coraz starsza. Zatęsknisz za mieszkaniem z rodzicami,kiedy się wyprowadzisz i wszystko będzie na Twojej głowie. Zatęsknisz za byciem singlem,kiedy wejdziesz w poważny związek. Zatęsknisz za staniem w korku,kiedy jedynym Twoim transportem będzie komunikacja miejska. Zatęsknisz za szkołą,kiedy od rana do wieczora będziesz pracował za marne pieniądze. Zatęsknisz za rodziną,kiedy ją stracisz. Zatęsknisz za swoim rodzinnym miastem,kiedy nie odnajdziesz się w nowym miejscu. Zatęsknisz za przeszłością w końcu zauważając jak życie przelatuje Ci przez palce.
 
Otwórz oczy,błagam.
 
 
 
To co teraz mamy jest piękne,cudowne i niepowtarzalne. Ta chwila już nigdy nie wróci,a jeśli coś Ci nie odpowiada-zmień to,zanim będzie za późno.
 
Tik-tok-tik-tok-tik-tok,słyszysz? Uciekają Ci sekundy,minuty,godziny,dni,tygodnie,miesiące, lata... Zacznij działać.
 
Ciągle to powtarzam,ale naprawdę dochodzę do wniosku,że liczą się tylko te momenty,które sprawiają,że życie jest takie wyjątkowe. Czasem wydaje mi się,że mam dość,bo tego jest za wiele. Gubię się w tym kim jestem,a kim chciałabym być,bo większość nie ma pojęcia co jest we mnie. Wojna z samą sobą,ale podziwiam siebie za to,że ja ciągle na nowo zakochuję się w życiu. Nie chcę go stracić..wycisnę,to co z niego najlepsze do ostatniej kropelki.
 
 
 
"Nie myśl, że jest dobrze, o nie
Choć mówią, że mam wszystko, chociaż wciąż uśmiecham się
I dziś pnę się wysoko na szczyt, gdzieś wewnątrz mnie upadam
 
Każą kłamać znów
Częstować siebie garścią tych przesłodkich, sztucznych słów
Nie chcę udawać już"
 
 

Ostatnio zastanawiam się jak wielu z nas tak naprawdę przez większość czasu udaje kogoś kim nie jest. Nie mam na myśli podszywania się pod kogoś bądź bycia fałszywym,ale mówią tutaj o sytuacjach,które zmuszają nas do zachowywania się inaczej niż naprawdę byśmy chcieli przez co zatracamy się w czymś co kompletnie odbiega od tego kim jesteśmy.
 
 
 
Nie uważam,że to jest złe. Świat nie jest łatwy i nigdy nie będzie. Ludzie,którzy twierdzą,że zawsze są sobą i tak kiedyś udawali i będą udawać,to już taka cząstka nas,nie da się od niej uciec. Podam zwykły przykład gdy nie chcemy zrobić komuś przykrości więc mówimy coś innego niż byśmy chcieli. Większość rzeczy,które robimy w życiu są robione z myślą o innych ludziach,zastanawiamy się 150 razy co oni pomyślą więc staramy się pod porządkować. Myślę,że nawet najbardziej "wyszczekana" osoba miewa takie myśli.
 
 
 
Ostatnio również doszłam do wniosku,że nie ma równości i nigdy nie będzie. Zawsze będą zagorzali katolicy tępiący niewierzących ludzi. Zawsze będą homofobii. Zawsze będą dresy,punki i inne subkultury. Jesteśmy inni. Każdy z nas jest wyjątkowy. Warto walczyć o akceptacje,ale nigdy nie dostaniemy jej w 100%. Słowo "równość" zostało wprowadzone po to,by żyło nam się lepiej w mniejszym strachu,ale ona nie istnieje dlatego musimy walczyć o swoje prawa,cele z całych sił. Pora skończyć patrzeć się na innych i stworzyć swoją własną drogę ku szczęściu. Ciężko jest być sobą,bo tak bardzo kochamy się wtapiać w otoczenie i ubiegamy o akceptacje,ale Ci,którzy naprawdę nas szanują widzą wszystko co ukrywamy bez naszych słów. Jeśli ktoś nie polubi Cię takiego jakim jesteś,to na siłę stara się nie widzieć Twoich prawdziwych cech,a szanuje tylko te,które mu pokazujesz.
 
 
 
Mówi się,że świat jest piękny,a ludzie są do dupy,ale halo. Ludzie to świat. To jedno i to samo...przecież nie porozmawiam sobie z drzewem. To MY zbudowaliśmy te wszystkie budynki,centra handlowe,Disneylandy,to my jesteśmy szefami wszelkich gwiazdeczek muzycznych,bo bez nas nie było by ich. Koło się zatacza. Jesteśmy dla siebie i życie bez ludzi jest niemożliwe. My tworzymy ten świat więc niech każdy z nas wyznacza swoje własne zasady,bo żadna inna osoba nie ma do tego prawa. Jesteśmy w stanie coś zmienić,każdy z osobna. Nie poddawaj się.
 
To nie koniec. To dopiero początek.
 
Shentele by Sara Veronica. Obsługiwane przez usługę Blogger.