Zmiany, zmiany, zmiany

/
1 Comments
Cześć miśki. Posty tutaj pojawiają się tak rzadko, że aż mi głupio ale przynajmniej gdy już wracam, to mam dla Was wiele wspaniałych wiadomości.
 
Może zacznę od tego, że po raz kolejny spełniło się moje marzenie. Odkąd sięgam pamięci, zawsze byłam zakochana w produktów Apple. Wszystko tej firmy wygląda tak estetycznie, a na dodatek nic się nie tnie, jest dużo pamięci itd. itp. Powoli kończy mi się umowa z jedną beznadziejną firmą i przeniosłam się do tej pomarańczowej, która przywitała mnie genialną ofertą. Na samym początku nastawiłam się na telefon L90, super dane techniczne więc chciałam dopłacić to kilka stówek i mieć dobry telefon, jednak chcieli za niego o wiele więcej niż oczekiwałam ( to jeszcze było w tej starej sieci komórkowej, myślałam, że zostanę u nich i przedłużę umowę...) więc wyśmiałam ich i poszłam do konkurencji, jestem okrutna. Tata zrobił mi taką niespodziankę........................i kupiliśmy iPhone. Takie #yolo a co tam. Jestem ogólnie w niebie. Jak na razie to z każdym dniem podoba mi się coraz bardziej.
 
 
Od razu wpadłam w szał i szukałam różnych casów... Jeden już zamówiłam ale idzie z Hong Kongu więc trochę to potrwa- na pewno się nim pochwalę jak go dostanę ale kochani...
 
Dostałam w "prezencie" prześliczny case od firmy ZO-HAN.
Jest plastikowy ale BOGU dzięki, że zrobili go matowym!! Super grafika, jestem tak zachwycona, że jak na razie to nie zamierzam go ściągać... Więc polecam. Produkują do iPhone i Samsunga.
 
 
Oprócz tego zrobiłam to, na co miałam ochotę od około pół roku. Na początku zajarałam się fryzurą Poziom ale to za szybko by ściąć się na aż tak krótko więc się wahałam, potem zaczęłam oglądać serial Pretty Little Liars i stało się, Ashley Benson- pokochałam jej fryzurę. Zdecydowałam, że to jest to, pobiegłam do fryzjera, a w trakcie obcinania, przysięgam, że cała się trzęsłam, dziś tak bardzo się sobie podobam, że nie chce w tym momencie długich włosów, a jedynie coraz to krótsze.
 
Zresztą, czy dziewczyny w krótkich włosach nie są seksowne? Ashley Benson, Poziom, Ruby Rose, Hayley Williams, Miley Cyrus, Kathryn Prescott, Iza Jaszczyszyn... ah ideały.
 
 
Może brzmię jak zacięta płyta ale dochodzę do wniosku, że lepiej żałować, tego co się zrobiło, niż tego co się nie zrobiło.
 
Moje życie nabiera barw z każdym dniem.
 
Oprócz tego, wzięłam się za ogromne porządki... Mam do sprzedania ponad 62 rzeczy! Jeśli macie ochotę na trochę ciuchów w stylu rock/grunge/vintage zapraszam:
 
 
Jeśli nie macie konta na vinted- piszcie do mnie na fejsa! Przez te moje przerwy w pisaniu, piszę dość chaotycznie, miejmy nadzieję, że zrozumiale.
 
Przesyłam go każdego dawkę pozytywnej energii dzióbki.
 
 


1 komentarz:

FASHIOLINKA pisze...

haha, nie ma to jak generalne porządki w szafie! po kilku godzinach nagle znika większość ubrań :D i bardzo ładna jesteś :)

Shentele by Sara Veronica. Obsługiwane przez usługę Blogger.