szczęście goni szczęście

/
0 Comments
 
Cześć wszystkim! Minął pierwszy tydzień stycznia i zamierzam opowiedzieć Wam o tym co mi się przydarzyło. Otóż jedną z najfajniejszych rzeczy jaką mogłam zrobić było założenie słoika szczęścia. Przez 365 dni codziennie będę wrzucała karteczki z najszczęśliwszymi momentami, które zdarzyły się danego dnia, a następnie 31 grudnia to wszystko wysypie i przeczytam. Zapewne podzielę się wieloma wspomnienia później z Wami, a dzięki temu nic mi nie umknie. Uważam, że Wy również powinniście podjąć to wyzwanie, bo w nim chodzi o te małe rzeczy np. uśmiech od nieznajomego, wypicie po raz pierwszy niesamowicie dobrej kawy. To te małe rzeczy sprawiają, że życie jest wyjątkowe. Jestem ciekawa ilu z Was po przeczytaniu tego wpisu założy właśnie taki słoik, dajcie znać :)
 
Wracając do sylwestra, bo pewnie Was to ciekawi, spędziłam go w gronie około 20 osób, była to dość duża domówka, naprawdę świetna noc. Jest to zapewne zapowiedź niesamowicie dobrego 2015roku! :)
 
Przechodząc dalej, tata namówił mnie bym skończyła z kupowaniem książek i zapisała się do biblioteki, tak też zrobiłam, oczywiście to nie wyklucza tego, że już nigdy nie kupię żadnej książki ale na pewno troszkę zaoszczędzę + będę czytać jeszcze więcej niż wcześniej. W moje ręce wpadły dwie książki autora Joseph Murphy: "Energia z kosmosu" oraz "Potęga Podświadomości". Czytając je, łzy w moich oczach pojawiały się zbyt często. Kocham otrzymywać pozytywną energię, ten człowiek  już nie żyje, a nadal daje ludziom radość. To właśnie chce zostawić po sobie. Inspirację.
 
"Krytykując i osądzając innych, wielu ludzi blokuje swoje powodzenie, wzrost i rozwój. Nie wiedzą, że gdy się złośliwie krytykuje, poniża i lży, to w sobie samym wytwarza się wszystko co niekorzystne. Po prostu ściąga się innych na własny, niższy poziom samooceny. Tacy ludzie są skłonni do przenoszenia na innych własnych braków, nieudolności i poczucia niższości. Nieważne jest co ludzie mówią i robią, ważne są tylko nasze o nich mniemania."
 
 
 
Na początku roku dostałam telefon od agencji koncertowo-menadżerskiej, (która zajmuje się zespołami zagranicznymi w tym Room 94) na temat podjęcia współpracy z Wspieramy Legalne Kupowanie Muzyki, a jeśli dobrze śledzicie bloga, to wiecie, że jestem głową tej całej akcji, zajmuje się nią z czystej pasji, miłości do muzyki oraz do showbussinesu. Chciałam dać artystom oraz fanom coś, czego jeszcze nie ma w Polsce. Skupiamy się TYLKO na muzyce i na tym, by jak najwięcej fanów ją kupowało, słuchało z legalnych źródeł. Początki nie były łatwe, teraz jest coraz łatwiej. Oprócz tej agencji czekam na około 20 paczek/listów/wideo od innych artystów, którzy z ogromną chęcią chcą być częścią tego projektu. Patrzę na moje życie i myślę, ze to sen. Wszystko w nim jest idealne, jestem spełniona.
 
 
 
To wielka prawda, że trzeba pokochać życie, by ono zaczęło kochać  nas. Ja nie boję się przyszłości, sama myśl, że mogę kontynuować swoją drogę tutaj, na ten planecie BARDZO mnie ekscytuje. Swoją teraźniejszą sprawiam sobie lepsze jutro. Ty zrób to samo, zacznij już dziś.
 
PS. News z Kristen Stewart ((completely made my week or even life. ))
 
 
 
 


Brak komentarzy:

Shentele by Sara Veronica. Obsługiwane przez usługę Blogger.