Nowy etap, nowe cele, nowe wyzwania.

/
1 Comments
Plany. Tak bardzo nie lubię czegoś planować, ponieważ boje się, że nie dobrnę do celu, ale bardziej od planowania nie lubię wypowiadać na głos tego, co jeszcze nie osiągnęłam. Jestem troszkę podekscytowana, co jakiś czas lubię zaczynać nowy rozdział, mieć przed sobą czystą kartkę, w sumie sprawdzam samą siebie, czy dotrzymam do postawionych sobie celów. Będę się z Wami dzielić moimi "przeżyciami", ale tylko wtedy jeśli wynik będzie pozytywny. Z drugiej strony, nie wiem czy powinnam nazywać, to co robię zmianami, po prostu przechodzę do kolejnego etapu w moim życiu, dorastam, czuję, że potrzebuję dodać nowe elementy, bo inaczej moja egzystencja będzie nudna. Nie chcę myśleć o przyszłości, dlatego myślę o dniu dzisiejszym, sprawiam, że jestem z niego dumna. Codziennie robię coś, co mnie uszczęśliwia, a także próbuję sprawić uśmiech na czyjejś twarzy i może to być nawet mój kochany piesek, dla którego krótki spacer znaczy naprawdę wiele. To niesamowite, że zwierzęta potrafią podziękować i okazać, że są szczęśliwe. Zdecydowanie zwierzaki mają duszę.
 
 
 
Życie jest tym, czym my chcemy żeby było. Każdy kolejny dzień wyzwaniem....i kolejnym krokiem do wyznaczonego nam celu. Wiem, że to kim jestem dzisiaj zawdzięczam tylko sobie.
 
 
I choose to be myself.
I can't be anything other than me.
I'm here for a reason, I'm here to make myself proud.
 
 



1 komentarz:

Unknown pisze...

Post daje dużo do myślenia, tak trzymaj!:)

http://stayclassv.blogspot.com/

Shentele by Sara Veronica. Obsługiwane przez usługę Blogger.